kraj:
Hiszpania
autor: Anna Kłossowska
21-08-2012, 16:52 źródło: Świat Podróżników     komentarzy: 0

Parador w Santiago

Parador w Santiago, fot. Anna Kłossowska

Gdzie spali królowie, dyktatorzy i Rolling Stones

Przeszło 500 lat liczy Parador „Hostal dos Reis Catolicos” w Santiago de Compostela. Wcześniej był hotelem-szpitalem dla pątników kończących tutaj wielokilometrowy marsz do grobu św. Jakuba apostoła. Dziś, choć należy do luksusowej sieci Paradores, nadal kontynuuje dawną misję.

Sieć Paradores grupuje na Półwyspie Iberyjskim najlepsze hotele. Większość z nich znajduje się w wielowiekowych budowlach: klasztorach, zamczyskach, pałacach. Troskliwie odnawiane, mogą przywodzić na myśl muzea, bo gromadzą szereg antyków i innych przedmiotów codziennego użytku, przejętych po wcześniejszych właścicielach – możnych rodach, książętach, zakonach. Jednak w rzeczywistości są to prawdziwe obiekty z duszą, mające swoją fascynującą historię.

Wystarczy przykład Paradoru w Santiago, który jest prawdziwą perełką sieci, reklamowaną jako „najstarszy hotel na świecie”. Już samo położenie ma genialne – znajduje się bowiem tuż obok Katedry św. Jakuba. Ten budynek jako Hospicjum Królewskie sprawował funkcję hotelu-szpitala dla wędrowców kończących tu wielokilometrowy szlak wiodący do Santiago. Zgodnie z obowiązującą wtedy regułą, każdy pielgrzym mógł się w nim zatrzymać na nocleg przez trzy dni i miał prawo do trzech posiłków. Przejmując hotel jako sieć Paradores, postanowiono kontynuować tę tradycję, co ogłoszono już w dniu inauguracji obiektu – 23 lipca 1954 roku. Polega to na tym, że choć hotel ma 5* i za nocleg w nim słono się płaci, pierwszych dziesięciu pielgrzymów, którzy zapukają rankiem do jego wrót pokazując Compostelę – może zjeść śniadanie gratis. Compostela to certyfikat potwierdzający odbycie pielgrzymki do grobu św. Jakuba (otrzymać ją może tylko ten, kto przebył co najmniej 100 km pieszo lub przynajmniej 200 km rowerem lub konno; www.caminosantiagocompostela.com/), wydawany przez lokalny Urząd Pielgrzyma. Co ciekawe, hotel oferuje też pątnikom darmowy lunch i kolację – i to, zgodnie z tradycją, przez trzy kolejne dni. Ponieważ, jak się można domyśleć, chętnych jest sporo, trzeba dokonywać rezerwacji na wiele miesięcy wcześniej.

Parador w Santiago
Parador w Santiago, fot. Anna Kłossowska

Hotel dysponuje „paradnymi” komnatami, a z każdą z nich wiąże się osobna opowieść. W czasach, gdy hostal przejmowała sieć Paradores, rządy sprawował akurat generał Francisco Franco, który zażądał, aby urządzono mu w nim apartament. Potem pomieszczenie zyskało nazwę Pokoju Królewskiego, bo rzeczywiście nocowały w nim VIP-y: na przykład prezydent Francji Valéry Giscard d'Estaing czy cesarz Japonii Hirohito, ale i Rolling Stonesi. Z kolei w Komnacie Kardynalskiej wypoczywał, zaproszony na inaugurację obiektu w 1954 roku, ówczesny patriarcha Wenecji kardynał Angelo Giuseppe Roncalli. Pięć lat później został papieżem, przyjmując imię Jana XXIII.

Zobacz także: 10 najpiękniejszych wysp Europy - Teneryfa

Parador w Santiago
Parador w Santiago, fot. Anna Kłossowska


Zgłoś błąd » Przyjazne drukowanie »

tagi: Ciekawostki turystyczne, Hotele, Paradoru, Santiago, Turystyka


reklamy:

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował.

Dodaj komentarz

Aby skomentować musisz się najpierw zalogować

Zgłoś nielegalność zdjęć lub wpisów na tej stronie »