Zwiedzać świat jak Spider-Man: Alain Robert wspina się w Hawanie
80 budynków, w tym najwyższy na świecie Burdż Khalifa w Dubaju ma na swoim koncie Alain Robert. Znany bardziej jako Spider-man wspina się na nie bez zabezpieczeń. Teraz „pokonał” ściany Hotelu Habana Libre w stolicy Kuby.Alain Robert wspina się w Hawanie
To niezwykły sposób zwiedzania i oglądania świata. Z wysokości budynków, które pokonuje ten francuski wspinacz górski, preferujący jednak zdobywać nie szczyty, a najwyższe wieżowce.
Z wieży Eiffla podziwiał Paryż, z Empire State Building - Nowy Jork, z Willis Tower (Sears Tower) – Chicago, a z Marriotta - Warszawę. W poszukiwaniu coraz to śmielszych wyzwań objechał kawał globu, a na wybrane konstrukcje wspinał się niemal zawsze jedynie gołymi rękami (ma ze sobą tylko woreczek z magnezją). Jedynie w przypadku Dubaju asekurowała go lina.
Teraz wziął sobie za punkt honoru pokonać Hotel Habana Libre, budynek bardzo dobrze znany zagranicznym korespondentom, bo to właśnie tutaj gościli podczas jedynej pielgrzymki Jana Pawła II na Kubę w 1998 roku. Co ciekawe w budynku nie ma nic trudnego – to zwykły blok, przypominający komunistyczne „wieżowce” z lat gierkowskich. Ma jedynie 27 pięter. Jednak jego historia jest niezwykle ciekawa. Zbudowany w 1958 roku przez Hiltona był wówczas najwyższym i największym hotelem w całej Ameryce Łacińskiej. Po rewolucji sam Fidel Castro przemianował obiekt na swoją kwaterę główną.
Zobacz także: Czym jeździł Che Guevara? Kuba dla amatorów starych samochodów.
– Ten hotel ma dla mnie wielkie znaczenie nie racji swojej wysokości, która nie jest wielka, ale tego, że symbolizuje Rewolucję Kubańską – podkreśla Alain Robert w wywiadzie dla AP – To kompletnie inny rodzaj budynku niż te, z jakimi miałem dotąd do czynienia, nieco zniszczony. Zważywszy na to, że już piętnaście lat temu z fasady odpadały kawałki tynku jest to nader eufemistyczne określenie – a może właśnie to jest dla Alaina symbolem Kubańskiej Rewolucji?
Źródło: AP, www.alainrobert.com
Z wieży Eiffla podziwiał Paryż, z Empire State Building - Nowy Jork, z Willis Tower (Sears Tower) – Chicago, a z Marriotta - Warszawę. W poszukiwaniu coraz to śmielszych wyzwań objechał kawał globu, a na wybrane konstrukcje wspinał się niemal zawsze jedynie gołymi rękami (ma ze sobą tylko woreczek z magnezją). Jedynie w przypadku Dubaju asekurowała go lina.
Alain Robert - Marriott - Warszawa:
Teraz wziął sobie za punkt honoru pokonać Hotel Habana Libre, budynek bardzo dobrze znany zagranicznym korespondentom, bo to właśnie tutaj gościli podczas jedynej pielgrzymki Jana Pawła II na Kubę w 1998 roku. Co ciekawe w budynku nie ma nic trudnego – to zwykły blok, przypominający komunistyczne „wieżowce” z lat gierkowskich. Ma jedynie 27 pięter. Jednak jego historia jest niezwykle ciekawa. Zbudowany w 1958 roku przez Hiltona był wówczas najwyższym i największym hotelem w całej Ameryce Łacińskiej. Po rewolucji sam Fidel Castro przemianował obiekt na swoją kwaterę główną.
Zobacz także: Czym jeździł Che Guevara? Kuba dla amatorów starych samochodów.
– Ten hotel ma dla mnie wielkie znaczenie nie racji swojej wysokości, która nie jest wielka, ale tego, że symbolizuje Rewolucję Kubańską – podkreśla Alain Robert w wywiadzie dla AP – To kompletnie inny rodzaj budynku niż te, z jakimi miałem dotąd do czynienia, nieco zniszczony. Zważywszy na to, że już piętnaście lat temu z fasady odpadały kawałki tynku jest to nader eufemistyczne określenie – a może właśnie to jest dla Alaina symbolem Kubańskiej Rewolucji?
Źródło: AP, www.alainrobert.com
Zgłoś błąd » Przyjazne drukowanie »
tagi: Alain Robert, Ciekawostki ze świata, Habana Libre, Hawana, Hotel, Spider-man
Dodaj komentarz
Aby skomentować musisz się najpierw zalogować
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował.