kraj:
Grecja
17-08-2012, 14:29 źródło: BiletyAutokarowe     komentarzy: 0

W poszukiwaniu Atlantydy

Atlantyda to Święty Graal zapalonych podróżników i odkrywców – rozbudzający wyobraźnię tajemniczy ląd, którego istnienie jest przedmiotem sporów od starożytnych czasów. Czy zatopiona wyspa kiedykolwiek istniała? A jeśli tak, gdzie może się znajdować?

Zaginiona Atlantyda

O Atlantydzie słyszał chyba każdy, ale skąd tak właściwie o niej wiemy? Źródła pierwszych informacji o Atlantis ma pewno nie należy lekceważyć, o zaginionym lądzie pisał bowiem Platon, czyli jeden z najbardziej cenionych greckich filozofów. Pierwsza wzmianka o wspaniałej wyspie znalazła się w Timajos - dialogu napisanym ok. 360 roku p.n.e., traktującym o harmonii wszechświata. Atlantyda była przykładem idealnego państwa, dokładniej opisanym w innym utworze myśliciela: Kritias.
 
Stwierdzenie, że zaginiony ląd jest jedynie alegorią stworzoną na potrzeby filozoficznego utworu, byłoby rozsądne, ale nieciekawe, przymknijmy więc oko na fakty i przyjmijmy, że Atlantyda to prawdziwe miejsce. Gdzie znajdowała się niegdysiejsza stolica cywilizowanego świata, kto ją zamieszkiwał i czemu nie pozostał po niej najdrobniejszy ślad?
 
 

Kraina szczęścia i dobrobytu

 
 
Według Platona Atlantyda była wyspą położoną poza Słupami Heraklesa, "większą niż Libia i Azja (Mniejsza) razem wzięte". Oznaczałoby to, że leżała ona na otwartym oceanie - poza Cieśniną Gibraltarską, bowiem to jej przylądki określano mianem "słupów". Warto przy tym dodać, że "Lybią" (Libią) w starożytności zwykło się nazywać całą Afrykę, zaś "wyspami" zwano całe kontynenty. Rozmiary Atlantydy musiały być pokaźne, nazywano ją więc niekiedy kontynentem.
 
Atlantyda miała być górzystą wyspą bogatą w surowce naturalne - lesistą, pełną cennych minerałów, obfitującą w zwierzynę i źródła czystej wody. Jej największym skarbem byli jednak ludzie, tworzący idealne społeczeństwo. Atlantyda była utopią: każda z dziesięciu tworzących państwo prowincji żyła pokojowo z pozostałymi, rządzona przez własnego króla. Jej mieszkańcy byli zdobywcami, którzy zdobywali niewolników, plądrując krainy w Europie i Afryce. Ich wyspę chronił przed podbojami sam Posejdon. Bóg mórz i oceanów otoczył Atlantydę ochronnymi wałami i fosami, na których wybudowano nowoczesne miasta, pośrodku wyspy stanęła natomiast wielka świątynia, wzniesiona na jego cześć.

Dołącz do nas na Facebooku!

 
Zgubą Atlantydy miały być powodzie i trzęsienia ziemi, które nawiedziły wyspę w ciągu ostatniego dnia jej istnienia. Zagłada była karą za bluźnierstwa i zepsucie, którym oddali się mieszkańcy tajemniczego kontynentu. Brzmi nieprawdopodobnie? Zastanówcie się jeszcze raz...
 
 

Zagłada do potęgi

 
 
Choć Atlantyda i jej historia przypominają baśń z morałem, to historia zaginionego lądu może być przynajmniej po części prawdziwa. Naukowcy zajmujący się tematem uważają bowiem, że Platon, tworząc opis Atlantydy, mógł inspirować się dziejami greckiej wyspy Thery, dziś znanej pod nazwą Santorini.
 
Thera, której kształt może kojarzyć się z okrągłymi fortyfikacjami mitycznej Atlantydy, w XVII w. p.n.e. doświadczyła jednej z największych klęsk żywiołowych w historii ludzkości. Erupcja wulkanu Thera - drugie największe tego typu udokumentowane zdarzenie w historii ludzkości - nie tylko uwolniła rekordowe ilości popiołu i magmy, ale również spowodowała niszczycielskie tsunami. Katastrofa zniszczyła zamieszkującą wyspę cywilizację, wywodzącą się z kultury minojskiej, a także sprawiła, że Thera przez kilkaset lat pozostała niezamieszkana.
 
Niektórzy naukowcy i badacze Atlantydy podejrzewają, że losy Thery, przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie, stanowiły inspirację dla legendy o zaginionym lądzie. Wraz z upływem czasu rosła skala wydarzenia. Wyolbrzymione przez niedoskonałą pamięć i wybujałą wyobraźnię przybrało ono rozmiary zainaugurowanego i kontrolowanego przez bogów końca świata. Możliwe, że zmieniło się również postrzeganie samych minojczyków, który z rozwiniętej kultury zmienili się w Atlantydów – niewyobrażalnie rozwiniętą cywilizację, której zaawansowanie doprowadziło do zepsucia i boskiej kary. Należy jednak pamiętać, że to tylko jedna z licznych teorii dotyczących Atlantydy, kryptogeografowie umiejscawiali bowiem wyspę w najróżniejszych punktach kuli ziemskiej.
 
 

Atlantyda tu, Atlantyda tam

 
 
Opowieść o wyspie Atlantów rozgrzewa wyobraźnię do białości, nic więc dziwnego, że od wieków trwają dysputy odnośnie tego, czy Atlantyda była prawdziwa, a jeśli tak - gdzie leżała. Większość teorii umiejscawia zaginiony ląd na Morzu Śródziemnym, mimo że Platon wspominał o kontynencie znajdującym się za Słupami Heraklesa. Niektórzy badacze tłumaczą tę rozbieżność innym pojmowaniem tego określenia; rzekomo przed czasami Aleksandra Wielkiego mianem Słupów określano Cieśninę Sycylijską, nie Gibraltarską. Jeśli przyjąć takie założenie, Atlantydą mogłaby być Sardynia (którą kiedyś nawiedziło tsunami), Sycylia (ze względu na podobieństwa budowli do opisu Atlantydy) albo Malta.
 
Teorie dotyczące Atlantydy umiejscawiają ją na Morzu Czerwonym lub Morzu Martwym, a nawet w Turcji. Niektórzy twierdzą, że nazwa „Atlantyda” oznacza to samo miejsce, co „Troja”. Inni doszukują się zaginionego lądu na Azorach lub Kanarach. Co ciekawsze teorie przypisują tożsamość Atlantydów Brytyjczykom i Irlandczykom. Istnieje też możliwość, że wymarła cywilizacja zamieszkiwała krainę znajdującą się pomiędzy tymi dwoma wyspami, a która zatonęła wskutek podnoszenia się poziomu morza. Atlantyda może też znajdować się w Skandynawii lub w pobliżu obu Ameryk. Przed podejrzeniami nie ucieknie nawet Antarktyda, której tereny nadawały się niegdyś do zamieszkania.
 
 

Czy kiedyś ją odnajdziemy?

 
 
Z niemal stuprocentową pewnością można stwierdzić, że nigdy nie istniało miejsce zwane Atlantydą. Równie prawdopodobna jest jednak możliwość, że mit powstał w oparciu o prawdziwą katastrofę, która dotknęła rzeczywiste miasto lub wyspę. Jak pisaliśmy, najwięcej dowodów wskazuje na Theros - jednak nigdy nie będziemy mieć co do tego stuprocentowej pewności. Legenda daje nieskończenie wiele możliwości interpretacji, zaś Ziemia jest na tyle duża, że można umiejscowić zaginiony ląd w dowolnym jej zakątku. Nam to jednak nie przeszkadza, bo bez Atlantydy świat byłby o wiele nudniejszym miejscem.

Zobacz także: Droga na Marsa
 

* * *
 
Artykuł przesłała redakcja serwisu Lotnicze-Bilety.pl. Kup bilety lotnicze do Hiszpanii, Włoch, Anglii i kilkudziesięciu innych krajów. Nasza oferta obejmuja pełną sieć połączeń linii lotniczych uznawanych przez IATA, korzystaj więc z usług ponad 600 przewoźników powietrznych - tanio, szybko i bezpiecznie.

Zgłoś błąd » Przyjazne drukowanie »

tagi: Atlantyda, Podróże, Tajemnice


reklamy:

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował.

Dodaj komentarz

Aby skomentować musisz się najpierw zalogować

Zgłoś nielegalność zdjęć lub wpisów na tej stronie »