Octoberfest: do 7 października toast piwny w bawarskim Monachium

13 dni, osiem godzin i 25 minut – tyle liczy tegoroczna, 179. edycja Octoberfest, która już jest w toku. A z nią szereg nowości. Pierwsza, dosłownie made in Poland to Claudia Ciesla, modelka z Wodzisławia Śląskiego w roli jednej z kelnerek.

Kolejną z kolei jest Oktoberfest macht Schule czyli zajęcia dla dzieci i młodzieży, które przyjechały z rodzicami na imprezę i mogą podczas nich poznać historię tego niezwykłego wydarzenia.

OctoberFest to coś więcej niż możliwość opróżnienia Mass, kufla mieszczącego 1,096 litra piwa (jest to jedyna dozwolona miara napoju serwowanego na imprezie), po której musi zaszumieć w głowie – zwłaszcza, że w tym roku znów jest droższy (9,10-,50 euro!). To bawarska tradycja stanowiąca ważną część lokalnej kultury. Tutaj prawo sprzedaży trunku ma jedynie sześć browarów (od początku istnienia święta niezmiennie tych samych). W ten sposób nawiązuje się do prawa czystości piwa, które i dziś, po upływie sześciu wieków od jego ustanowienia, nadal jest w mocy.


Oktoberfest, Monachium, fot. sersen, Flickr CC

Większość Niemców uczestniczących w festynie świętuje Oktoberfest w tradycyjnych bawarskich strojach ludowych: panie w strojach, zwanych Dirndl, składających się z białej bluzki, gorsetu, spódnicy i fartucha, a panowie w bawarskich krótkich skórzanych spodniach na szelkach (Lederhose). Dołączają do nich również politycy i inne VIP-y. 7-kilometrowy pochód przez centrum Monachium rozbrzmiewający dźwiękami muzyki zespołów folklorystycznych i o bardziej współczesnej nucie, tętniący kopytami koni wielu ras oraz wołów, zachwycający mnogością dawnych pojazdów – to koniecznie trzeba zobaczyć!

Zobacz także: Niemcy: Najmniejsze i najdziwniejsze domy świata - Rollit House

Źródła: SE, Ocroberfest.de


Oktoberfest, Monachium, fot. sersen, Flickr CC