Podróż w czeluści wulkanu na spotkanie z Hefajstosem
4000 lat temu islandzki wulkan Thrihnukagigur wybuchł po raz ostatni. Od tego sezonu został udostępniony turystom.Wewnątrz wulkanu Thrihnukagigur
Na świecie można wspinać się na wiele wulkanów. Jednak spuszczać się w głąb krateru – już tylko w kilku wypadkach, na przykład do Thrihnukagigur położonego 20 km od Reykjaviku. Tutaj wycieczki organizowane są na życzenie przez stronę: http://www.insidethevolcano.com
Wyprawa ma dwa etapy – pierwsza to trekking przez pole wulkaniczne pośród skał i szczelin, z których widowiskowo wydobywa się gaz. Druga – zjazd na specjalnej platformie 120 metrów w głąb wulkanu i spacer przy świetle latarek po wnętrzu komory magmowej.
Planowane jest też wywiercenie w ścianie góry tunelu, który z powierzchni prowadziłby do punktu widokowego na komorę magmową.
Zobacz także: Samolotem z Europy do USA szybciej niż pociągiem z Krakowa do Warszawy
Oczywiście realizacja tego przedsięwzięcia zależy od tego, na ile popularne staną się wycieczki do Thrihnukagigur. Pozostaje bowiem pytanie, na ile w ludzkiej pamięci pozostają ponure obrazy erupcji innego islandzkiego wulkanu Eyjafjoell, która późną wiosną 2010 roku spowodowała anulowanie ponad 100 tys. lotów i uwięzienie na lotniskach milionów pasażerów. Rok temu, w maju wybuchł drugi, islandzki wulkan – Grimsvotn.
Źródło: The Guardian (Travel)
Zgłoś błąd » Przyjazne drukowanie »
tagi: Ciekawostki ze świata, Podróże, Thrihnukagigur, Turystyka, Wulkany
Dodaj komentarz
Aby skomentować musisz się najpierw zalogować
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował.