Czarnej serii bankructw biur podróży ciąg dalszy

Jakkolwiek chorzowskie biuro twierdzi, że nie ma kłopotów finansowych, już po raz drugi w ciągu dwóch tygodni firma miała problemy ze ściągnięciem turystów z powrotem do kraju. Na forach internetowych krytyki przeważają nad pozytywnymi opiniami. Klienci ostrzegają, że firma przekłada daty wylotów w ostatnim momencie, zmienia hotele bez uzgodnienia lub w czasie urlopu trzeba się nagle przeprowadzać. Są też dramatyczne apele uwięzionych na lotnisku w Egipcie, którzy nie odlecieli o czasie do kraju na serwisach oceniających.

Strona biura działa jednak, jak dotąd, normalnie. Czytamy na niej:
„Mati World Holidays z główną siedzibą w Chorzowie to biuro podróży z długoletnim doświadczeniem na rynku turystycznym, które w 2012 roku przeszło diametralną metamorfozę. Nowy zarząd oraz nowy, egipski kontrahent dają zupełnie inną jakość oraz gwarancję usług na najwyższym poziomie”.

Czarną serię rozpoczęły w tym roku Alba Tour (400 turystów zostawionych w Egipcie) i Sky Club (dziesięć razy więcej wczasowiczów opuszczonych w 10 różnych krajach). Następne było Africano Travel (200 turystów, których trzeba było ściągać z Egiptu). Po nim upadły Blue Rays (wysłało w jedną stronę 400 klientów) i Atena (tu ucierpiało tylko kilkudziesięciu klientów, którzy musieli skrócić pobyt w Wenecji i Pradze) oraz Elektra Travel (co prawda nikt nie zdążył wyjechać, ale kilkadziesiąt osób może być poszkodowanych, gdyż nie mogą liczyć za zwrot pieniędzy za opłacone wycieczki). Listę zamyka na razie Aquamaris (612 turystów pozostawionych za granicą).

Zobacz także: Biuro podróży Aquamaris bankrutuje!

Upadłość ogłosiły także spółki lotnicze należące do grupy OLT Express: OLT Express Regional (przeloty krajowe) oraz OLT Express Poland (loty czarterowe dla biur podróży).

Źródła: Metro, Rzeczpospolita, własne