kraj:
Francja
, Paris autor: Urszulka
08-05-2012 18:05, ocena: 0.00/0 komentarzy: 0

Paris, Paris,

Paryż cz I

Paryż - Francja – relacje z podróży
Stolica mody, kultury, sztuki oraz oczywiście miłości. Kto z nas nie chciałby spędzić romantycznych chwil w tym mieście, spacerując wieczorami po Polach Elizejskich, dzielnicy Montmartre, gdzie można usiąść przy stoliku w małej romantycznej kawiarence, napić się lampki wina i podziwiać ulicznych artystów?
Intensywne zwiedzane zaczęliśmy zaraz po wmeldowaniu się do hotelu. Chcieliśmy zobaczyć wszystko i jak najszybciej. Niestety, tak się nie da. Już sam monumentalny budynek Luwru zrobił na nas niesamowite wrażenie i nie mogliśmy przejść obok niego obojętnie. Trzeba było poświęcić mu czas na zewnątrz jak i na wewnątrz. I tak było ze wszystkim. Z wystawami sklepów na placu Pigalle, z widokami na wieżę Eiffla podziwianej z każdej strony, z alabastrowymi kamienicami, oraz butikami, które dodają miastu szyku i elegancji.

A jak szyk i elegancja, to i oczywiście romantyczne, a także awangardowe kolacje, jak na miasto pełne sztuki przystało.
Do pierwszej kolacji mieliśmy okazję zasiąść w restauracji "Dans le Noir". Z zewnątrz wyglądała jak każda inna restauracja, ale gdy tylko przekroczy się próg drzwi, od razu widać, ze nie jest to jedna z wielu "tych francuskich" restauracji. Nie było eleganckich kelnerów, ani eleganckich Pań w sukniach wieczorowych, nie było także... światła. Kolację jadło się egipskich ciemnościach. Nie wiedzieliśmy co jemy, mogliśmy ufać tylko naszemu zmysłowi smaku. Jedzenie sprawiało wiele trudności, trudno było zlokalizować talerz, co chwile było słychać jak komuś spadały sztućce na ziemię. Na pewno nie trzeba było martwić się o dobre maniery, w końcu nikt nic nie widział:)
Niestety nie można było robić zdjęć w środku.
Mogę napisać taką małą ciekawostkę, że obsługa kelnerska była niewidoma bądź słabowidząca, tak samo było z masażystami ze SPA, które też znajduje się w tym miejscu, a zabiegi odbywały się w totalnych ciemnościach ( nie było dane mi już skorzystać z takiego zabiegu, a szkoda, mogło być przyjemnie:P)
Drugą kolację mieliśmy zarezerwowaną w tradycyjnej paryskiej restauracji, która słynęła z potraw z gęsi oraz kaczek. Mimo, że w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do konsumpcji kurcząt, kaczki, oraz gęsi były dla nas poniekąd nowością. Dania były przepyszne. Rozpływająca się w ustach pierś z kaczki, czy foie gras rozpieszczały Nasze kubki smakowe.
Trzecia oraz czwarta kolacja, były jak wprost wyjęte z romantycznych filmów. Przepiękna sceneria z 56 piętra z widokiem na wieże Aiffla, oraz całe miasto, czy rejs statkiem po Sekwanie z delikatną jezzową muzyką na żywo oraz zmieniającym się krajobrazem Paryża nocą, były wręcz doskonałym dodatkiem do kolacji tylko we dwoje. Jak do romantycznych kolacji przystało, były podawane romantyczne afrodyzjaki: szampan, krewetki, czy kawior, a do tego wszystkiego butelka pysznego, delikatnego, czerwonego francuskiego wina z okolicznych winiarni.
Teraz możemy zgodzić się z ogólną opinią, że kuchnia francuska jest jedną z najlepszych na świecie. Trzeba tylko wygospodarować czas na francuskie kolacje, ponieważ nie jest to tak jak u nas, że zje się szybko jakieś danie i idzie się do domu. Francuzi celebrują jedzenie i jak widać kochają jeść.
Uwielbialiśmy spacery między lewym, a prawym brzegiem Sekwany, tuż przy Notre Dame, gdzie tajemnicze i ciasne uliczki zapraszały Nas swoim wyglądem. Mimo,że miasto jest wielkie, nie widać żadnego pośpiechu, a Francuzi wbrew opinii są bardzo sympatyczni, pomocni i mówią po angielsku.
Paryż - Francja
Zobacz moje zdjęcia z tej opowieści

Zgłoś błąd / nadużycie » Przyjazne drukowanie »


reklamy:

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował.

Dodaj komentarz

Aby skomentować musisz się najpierw zalogować