kraj:
Belgia
26-06-2012, 14:21 źródło: BiletyAutokarowe.pl     komentarzy: 0

Nieodkryte skarby

Wierzysz, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy? Masz w sobie żyłkę poszukiwacza? Chciałbyś wzbogacić się na wakacjach? Poszukaj nieodkrytych skarbów, o których traktują legendy z różnych części świata.

Brugia Brugia , fot. williamsdb, Flickr CC

Święty Graal w Brugii


Brugia to urocze belgijskie miasto, które na pierwszy rzut oka jest ostatnim miejscem, w którym chciałby się znaleźć prawdziwy poszukiwacz skarbów. Co ciekawego można znaleźć w zacisznych uliczkach niezbyt dużej miejscowości turystycznej? Teoretycznie – świętego Graala. Kielich Jezusa miał trafić do Belgii ok. 1148 roku - po tym, jak templariusze znaleźli w jednym z grobów w Jerozolimie kamienny słój z krwią, którą uznali za krew Zbawiciela.

Zobacz także: Niepozorne Liège (Belgia) - Przewodnik

Krew przelano do specjalnie przygotowanej fiolki (przy okazji cudownie uzdrawiając obecnych przy tym trędowatych), którą niezwłocznie przewieziono do Brugii. Dlaczego akurat tam? Ponieważ będąca świadkiem wydarzeń Sybilla Andegaweńska miała wizję, w której Brugia objawiła jej się jako druga Jerozolima. Templariusze zabrali do Belgii zarówno krew w ampułce, jak i samego Graala. O ile fiolka jest od dawna wystawiana na widok publiczny w Bazylice Świętej Krwi, kielich rzekomo pozostaje ukryty gdzieś na terenie miasta.



Złoto generała Custera

 



Little-Bighorn
Little-Bighorn, fot. Alex1961, Flickr CC

25 czerwca 1876 roku to data, którą zna każde amerykańskie dziecko. Tego dnia odbyła się wielka bitwa nad rzeką Little Bighorn, gdzie wojska generała George'a Armstronga Custera zostały zmasakrowane przez Indian – za co winą należy obarczyć samego Custera, który zlekceważył siłę i możliwości zdesperowanego wroga. Za generałem trudno płakać; jego stosunek do Indian był mniej więcej taki, jak stosunek Hitlera do Polaków i Żydów. Można jednak wzdychać za złotem, które podobno przepadło w dzień po bitwie.

W pobliżu pola walki biegła droga konwoju wiozącego potężny ładunek złota. Dostawa miała odbyć się ledwie w dzień po zakończeniu bitwy, toteż konwojenci obawiali się, że nie przetrwają podróży przez pełną Indian krainę. Powierzyli oni skarb Grantowi Marshowi – kapitanowi napotkanej przypadkiem łodzi transportowej. On jednak również obawiał się napaści, więc postanowił więc ukryć złoto nieopodal brzegu Little Bighorn. Gdzie dokładnie? Nie wiadomo. Choć Marsh przeżył przeprawę, nigdy nie spróbował wrócić po skarb, bojąc się śmierci z rąk Indian.



Skarb Victorio Peak



USA, stan Nowy Meksyk. Góra Victorio Peak nie stanowi szczególnie imponującego widoku, a jednak jest miejscem bardzo istotnym dla całych cywilizacji. Była ona bowiem kopalnią złota Indian z plemion Olmeków, Tolteków i Azteków (i nie tylko), używaną od roku 1300 n.e. Podobno gdyby ktoś chciał dziś wydobywać z niej kruszec, nie musiałby się zanadto przemęczać, bowiem pod ziemią leżą odlane przez Indian sztabki złota. Wystarczy brać - dlaczego więc nikt nie bierze?

Dołącz do nas na Facebooku!

W pierwszej połowie XX wieku podróżujący po Nowym Meksyku lekarz Milton Noss natknął się na kopalnię urządzoną w jaskiniach Victorio Peak. Noss wydzierżawił grunt, zatajając swoje znalezisko; miał zamiar rozpocząć wydobycie na dużą skalę. Aby tak się stało, musiał zaprząc do pracy maszyny, a żeby to zrobić, należało poszerzyć wejście do podziemnych tuneli. Sprawę miało załatwić kilka lasek dynamitu, lecz wybuch, zamiast otworzyć Nossowi drogę do bogactwa, spowodował zawalenie kopalni. W kolejnych dekadach próby dotarcia do skarbu podobno podejmowało amerykańskie wojsko, a niektórzy twierdzą, że złoto zostało przynajmniej częściowo wydobyte i trafiło do sejfów wysokich rangą polityków.



Nawet jeśli kopalnia została ogołocona, nadal można zapolować na te sztabki, które Noss zdołał wydobyć własnoręcznie. Mężczyzna nie potrafił spieniężyć tak dużych ilości złota, ukrył je więc gdzieś w okolicy kanionu Hembrillo. Gdzie? Ten sekret zabrał ze sobą do grobu, zastrzelony przez sfrustrowanego partnera w interesach.



Mapa Lue



Mapa Lue.jpg
Mapa Lue

Skarb nazistów” to wyrażenie rozpalające wyobraźnię mniej więcej od 1945 roku. Trudno zliczyć książki czy filmy, których fabułę oparto na legendach o złocie Hitlera. Najbardziej szalona i nieprawdopodobna z tych historii może jednak okazać się prawdziwa.

W początkowym okresie II wojny światowej jednym z priorytetów Niemców było uniemożliwienie Stanom Zjednoczonym przyłączenia się do konfliktu. Hitler chciał osiągnąć ten cel, niszcząc amerykańską gospodarkę poprzez nagłe i pokątne wprowadzenie do niej 100 ton złota. Kiedy Amerykanie dowiedzieli się o jego planie, przegłosowali ustawę zabraniającą sprzedaży kruszcu na wolnym rynku. Pomysł Niemców upadł; problem w tym, że złoto zostało już przeszmuglowane do Stanów.

Hitler nie mógł pozwolić, aby taki majątek dostał się w ręce rządu USA. Amerykański nazista opiekujący się złotem zakopał skarb, tworząc opartą na masońskich symbolach mapę prowadzącą do miejsca jego ukrycia. Nie zdążył jednak nikomu wyjawić jej sekretu – wkrótce potem zmarł w nie do końca jasnych okolicznościach. Tzw. mapa Lue trafiła w ręce CIA i FBI, lecz specjalistom od łamania szyfrów nie udało się jej odcyfrować. Rysunek, jak widać powyżej, upubliczniono, dzięki czemu każdy może spróbować szczęścia. Podejmiesz wyzwanie?



Kod Beale'a



Kod-Beale'a
Kod-Beale'a.

Skarbom podobno ukrytym w Stanach Zjednoczonych można poświęcić całą serię podobnych artykułów – a i tak ledwo napoczęlibyśmy ten fascynujący temat. Na dodatek amerykańskie legendy są znacznie ciekawsze od europejskich, które zwykle można streścić w trzech słowach: „zrabowali i schowali”. Przyjrzyjmy się, dla przykładu, historii kodu, który ma prowadzić do kolejnej ukrytej fortuny.

Zobacz także: Fantazja na żywo. Szlakiem magicznych miejsc

W roku 1820 Robert Morriss, właściciel jednego z hoteli w hrabstwie Bedford, położonym w stanie Virginia, otrzymał od podróżnego o nazwisku Thomas Beale tajemniczą skrzynkę, rzekomo będącą kluczem do odnalezienia ukrytego skarbu. Hotelarz miał ją przechować przez 10 lat, a jeśli w tym czasie nikt by się po nią zgłosił – mógł zatrzymać paczkę razem z jej zawartością. Zgodnie z umową, Morriss otworzył pudełko po dekadzie. W środku znajdował się kod, którego fragment widzicie powyżej. Przez niemal 200 lat nikomu nie udało się go odcyfrować. Chcesz spróbować szczęścia? Poszukaj pełnej wersji dokumentu w Internecie. Bogactwo (podobno) czeka.

Zobacz zdjęcia z USA w galerii Świata Podróżników

* * *

Artykuł nadesłała redakcja portalu BiletyAutokarowe.pl. Autokary do Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii i innych krajów Europy to nasza specjalność – zakup bilet szybko, łatwo, bezpiecznie i za najniższą cenę.


Zgłoś błąd » Przyjazne drukowanie »

tagi: Ciekawostki ze świata, Kod Beale, Podróże, Skarb Victorio Peak, Turystyka, Złoto generała Custera


reklamy:

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował.

Dodaj komentarz

Aby skomentować musisz się najpierw zalogować

Zgłoś nielegalność zdjęć lub wpisów na tej stronie »