kraj:
Egipt
, Wycieczka objazdowa autor: eryk2k1
11-05-2012 18:05, ocena: 0.00/0 komentarzy: 0

Egipt 7+7 Triada Zwiedzanie cz. 10, 18.09-02.10.04r.

Dzień 9

Niedokończony Obelisk - Egipt – relacje z podróży
Przespałem w nocy 10h z przerwami, jak już pisałem na kibelek. Budzę się jednak w niezłym stanie, co wydawało się nie możliwe biorąc pod uwagę, jak bardzo źle się czułem w nocy. Około 11:30 decydujemy się zwiedzić za dnia Asuan, to będzie przecież ostatnia taka okazja.

Idziemy ulicami, w których sklepik jest obok sklepiku a wszyscy praktycznie sprzedają to samo. Na ulicach pełno dzieci ubranych tak samo. Na pewno wracają ze szkoły, która parę dni temu po przerwie wakacyjnej się w Egipcie rozpoczęła. Widzimy na ulicach kobiety noszące na głowach, co tylko praktycznie się da. Niosą siatki lub koszyki z zakupami, niosą inne rzeczy, wygląda to szokująco.

Ruszamy na zwiedzanie, jako pierwsza na nasz celownik trafia Wielka Tama Asuańska. Po drodze mijamy też Małą Tamę Asuańską. Tama to kompletne rozczarowanie. Praktycznie nic nie świadczy o jej potędze. Chyba, że wyobrazimy sobie, iż ten wielki akwen wodny, który jest przed naszymi oczami stworzony został przez człowieka. Nie będę ukrywać, że spodziewałem się czegoś na kształt tamy Hoovera z USA, która pokazana była w jednym z James Bondów. Tama Asuańska to w tej chwili druga największa tama na świecie, (choć to się za jakiś czas zmieni, bo jeszcze większą budują bodaj Chińczycy) /tekst pisany w 2004 roku/. Samej budowli, na którą zużyto 17 razy tyle budulca, co potrzebne było do zbudowania wielkich piramid w Giza, w ogóle nie widać. Jedynie na schemacie, jaki jest tam wystawiony. /patrz moje zdjęcia z wyjazdu/

Następnie udajemy się zwiedzić niedokończony obelisk. Jest przeogromny, wyciosany z setek ton kamienia. Leży sobie tam od paru tysięcy lat. Wszystkim cisnęło się pytanie na usta, jak oni chcieli to gdzieś przetransportować w tamtych czasach? Zwłaszcza, że był otoczony ze wszystkich stron głazami i skałami granitowymi. Ponoć, aby go stąd zabrać musieliby też rozłupać właśnie te ściany, a do tego nie doszło, bo pojawiły się na nim defekty i prace zostały przerwane.

Po obelisku udajemy się na rejs feluką po Nilu. Jak twierdzi Pani Magda jest to prezent od firmy Eagle Travel, z którą robimy zwiedzanie, a która została nowym kontrahentem Triady w Egipcie. Nasza grupa dzieli się na dwie feluki. My również ze znajomymi postanowiliśmy się rozdzielić tak, aby zrobić sobie nawzajem zdjęcia. Rejs jest wspaniały, robimy dużo fotek a później kładziemy się na przodzie łodzi i tylko rozkoszujemy przyjemną chwilą. W między czasie dochodzi do zabawnej scenki, kiedy do pływających feluk podpływa dwójka dzieci na maluteńkiej łódeczce. Dzieci śpiewają pioseneczki trzymając się łodzi i w ten sposób chcą zarobić sobie troszkę pieniążków.

Po kolacji, której również nie jestem w stanie zjeść udajemy się ponownie na spacer po Asuanie. Chodzimy znów ulicą targową wraz z Marcinem i Anią. Kupujemy kilka drobiazgów i wracamy blisko nilu do hotelu. Wszyscy już jesteśmy zmęczeni a tu trzeba się spakować, bo z samego rana wyjazd. Pobudka o godz. 6.00.
Rejs Feluką - Egipt
Zobacz moje zdjęcia z tej opowieści
ta opowieść ma kolejne części: Poprzednia 1..8|9|10|11|12..16| Następna

Zgłoś błąd / nadużycie » Przyjazne drukowanie »


reklamy:

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował.

Dodaj komentarz

Aby skomentować musisz się najpierw zalogować